Stoqq,
Odnośnie Twojego pytania. Ważne jest co zamierzasz robić w życiu? Co Ciebie kręci? Co Ci sprawia przyjemność? Etc.
Pytasz się o przebranżowienie. Odpowiem Ci tak. Ja jeszcze nie mając ukończonych 20 lat zawsze interesowałem się giełdą. Mniej lub bardziej świadomie inwestowałem czy spekulowałem. Ukończyłem też studia ekonomiczne, 2 podyplomówki, studia doktoranckie, ale zawodowo związałem się na ok. 6,5 roku z branżą dystrybucji stali, częściowo z rodzinnych powodów. W wyniku istotnych zmian w moim życiu zawodowym i wielu przemyśleń, postanowiłem się przebranżowić w kierunku tego co lubię, mając 33 lata. Zapisałem się na kurs maklerski, ostro uczyłem i w pierwszym podejściu zdobyłem licencję MPW. Chwilę później na rynku pojawił się Maklers.pl i tak to trwa już niemal 6 lat. Teraz moje doświadczenie z branży dystrybucji stali jest już niemalże tylko wspomnieniem, jakkolwiek doświadczenie zdobyte podczas tamtej pracy uważam za bardzo cenne i istotne.
Początki przebranżowienia były bardzo trudne. Ludzie z HR uwielbiają człowiekowi przypinać łatkę. Skoro pracujesz w tej branży np. 5 lat - to do niej należysz i do niej się nadajesz. Nowa branża? Człowieku, ale po co??? I tak chcąc nie chcąc rozwinąłem własną firmę szkoleniową, skutecznie pomagając w zdobyciu ponad 300 licencji MPW oraz ok. 50 licencji DI.

Jest to coś co mi cały czas pasuje i cały czas chcę to robić, aczkolwiek być może przyjdzie czas np. na przestawienie się na zarządzanie aktywami w TFI...
Co jakiś czas odzywa się do mnie zaprzyjaźniony DM/TFI czy bank z ofertą pracy lub praktyk dla licencjonowanych DI lub MPW. Iluś osobom pomogłem zdobyć pracę i mam nadzieję pomóc jeszcze wielu, aczkolwiek ostateczny sukces zależy i tak tylko i wyłącznie od kandydata, a nie ode mnie.
Odpowiadając na Twoje pytanie.
0a. Jeśli rozważasz pracę w tradycyjnym DM lub TFI - na samym wstępie skoncentrowalbym się na Warszawie.
0b. Jeśli pracujesz zupełnie w innej branży, wbicie się do DM/TFI nie będzie łatwe. Jednym z lepszych pomysłów na przebranżowienie na początek jest zrobienie licencji MPW, DI, lub chociaż uczestnictwo w kursie MPW/DI byś mógł cokolwiek wpisać do swojego CV. Uczestnictwo w samym kursie to może być trochę za mało, ale już licencja MPW powinna otworzyć drzwi na rozmowy kwalifikacyjne, a tam już wszystko zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. Pamiętaj, że piszę głównie o Warszawie.
0c. Alternatywą do pracy w TFI/DM jest praca w hubach rozsianych po większych miastach w Polsce. Np. Wrocław - Credit Suisse, NY Bank of Mellon, UBS, Warszawa - BNP Paribas, RBS, Citi International, etc. Wiele osób narzeka, że praca w BPO nie jest zbyt ambitna, ale moim zdaniem ma też wiele plusów. Szczegółowe dyskusje na temat BPO znajdziesz w innych wątkach Maklers Forum.
1. Nie zwracałbym uwagi na sezonowość. Zgadzam się z tym co napisał Roubini.
2. Masz licencję DI? Czy tylko teoretyzujesz na tą chwilę? Jeśli masz już licencję DI, to spokojnie gdzieś się prędzej czy później zahaczysz w Warszawie. Jeśli dopiero planujesz zdobyć licencję DI, to wiedz, że proces skutecznego zdania 3 etapów egzaminu DI może trwać najkrócej kilka miesięcy, ale czasami trwa nawet kilka lat (bywają ludzie, co robią licencję DI nawet przez 7 lat!). Trochę to zależy od wrodzonych cech, trochę od bardzo ostrej nauki, trochę od materiałów/kursów z których korzystasz i sporo od szczęścia (szczególnie na 2 etapie egzaminu).
3. Pamiętaj, że łatwiej znaleźć pracę, mając inną pracę. Rezygnacja pracy i bujanie się na bezrobociu w celu znalezienia innej, z reguły jest bardzo kiepskim pomysłem, zarówno z powodów psychicznych, finansowych, jak i HR-owych. Z dotychczasowym pracodawcą zawsze możesz dojść do porozumienia. Tak samo bez sensu jest cokolwiek wynajmować, czy przeprowadzać się przed znalezieniem pracy. W obecnych czasach mamy do dyspozycji Internet, który jest zbawieniem i umożliwia udział w procesie rekrutacji bez większych problemów. Jedyne co byś potrzebował to w miarę przyzwoitej elastyczności przy uczestnictwie w rozmowach kwalifikacyjnych.
4. Bezrobocie, bezrobociu nierówne. W przypadku branży rynku kapitałowego, konkurencja między kandydatami jest dość wysoka. Na rynku jest całkiem sporo ludzi z licencjami MPW, DI, CFA, świetnym doświadczeniem zawodowym, znajomością języków obcych, lub miksów tych cech. Nie oczekuj popytu jak w przypadku programistów od ważniejszych języków programowania. Branżę finansową atakuje np. postęp technologiczny, który skutecznie wycina obecnie oddziały banków, ale też POKi - DMów.
Oczywiście - POWODZENIA!